logo
Strefa architekta - logowanie
EN
ARCHITECT@WORK Gdańsk 2025
ARCHITECT@WORK Gdańsk 2025
ARCHITECT@WORK Gdańsk 2025
ZAWóD:ARCHITEKT
08.09.2025

Humanistyka architektoniczna w praktyce projektowej

Architektura to nie tylko fizyczna emanacja natchnienia architekta – to przede wszystkim ujęcie przestrzeni zapotrzebowanej bądź wyobrażonej przez jej potencjalnych odbiorców. Instrumentarium do prawidłowego odczytania oraz zrozumienia tych potrzeb i wyobrażeń dostarcza architektowi humanistyka architektoniczna.

il. Tomek Banach
il. Tomek Banach

CZYM JEST HUMANISTYKA ARCHITEKTONICZNA

Tekst: Aleksandra Wójtowicz

W badaniach anglosaskich architectural humanities jest traktowana jako dyscyplina łącząca podejścia i metody z zakresu historii, historii sztuki, historii architektury, badań archiwalnych, tekstologicznych, badań nad pamięcią, a także z obszaru polityki przestrzeni, studiów miejskich i kulturowych. Funkcjonuje w nazwach przedmiotów na uczelniach wyższych czy konsorcjów zrzeszających przedstawicieli dyscyplin humanistycznych, urbanistów i reprezentantów sektorów zajmujących się rozwojem infrastruktury. To hasło powracające w tytułach konferencji naukowych i publikacji1. Można wskazać tu prace działającego od ponad 20 lat Architectural Humanities Research Association2, nieco młodszego Architectural Humanities Research Group (powołanego w 2021 r. na University of Westminster)3 czy Architectural Humanities & Urbanism Lab4.

DLACZEGO HUMANISTYKA ARCHITEKTONICZNA?

Wprowadzenie pojęcia humanistyki architektonicznej (HA) na grunt polski sprowokowało głosy podające w wątpliwość brzmienie, a nawet istotę humanistyki architektonicznej. Stawiano pytania odnoszące się do terminu5. Dlaczego humanistyka architektoniczna, a nie architektura humanistyczna? Czy nie jest to niesprecyzowany byt, obciążony tautologią? Tymczasem HA stanowi proces badawczy obejmujący zbiór narzędzi i metod, perspektyw oraz źródeł przynależnych do dyscyplin humanistycznych. To prace z zakresu geografii kulturowej, antropologii, ekokrytyki, studiów miejskich, socjologii, filozofii przestrzeni, historii architektury, badań nad pamięcią itd., prowadzone – co trzeba podkreślić – w celu wspierania architektów i urbanistów w analizach konkretnego obszaru czy obiektu. Architektura i urbanistyka, których wytwory stanowią element dziedzictwa kulturowego, zagarniają zarówno fizyczny, jak i mentalny wymiar przestrzeni, niemniej jako dyscypliny w podziale ministerialnym przynależą do dziedziny nauk inżynieryjno-technicznych6.

FILOZOFICZNE ŹRÓDŁA HA

Ową dualistyczną naturę przestrzeni akcentowali już Michel Foucault w wykładzie dla architektów, wygłoszonym w 1967 r. (Des espaces autres – opublikowany rok później na łamach „Architecture. Mouvement. Continuité”), Henri Lefebvre, kiedy w La production de l’espace z 1974 r. rozróżnił przestrzeń postrzeganą (perceived space) i pomyślaną (conceived space), czy Edward Soja, który podkreślał zależność między historią, przestrzenią a społeczeństwem i proponował Thirdspace (plasującą się na styku przestrzeni rzeczywistej i wyobrażonej) jako podejście transdyscyplinarne, angażujące nie tylko profesje zajmujące się myśleniem przestrzennym – geografię, urbanistykę, architekturę, lecz także dyscypliny humanistyczne7. Upraszczając, można powiedzieć, że architektura i urbanistyka obejmują proces tworzenia obiektów oraz miejsc, a humanistyka architektoniczna to proces badania ich istoty i relacji, w jakie wchodzą ze społeczeństwem. Uwzględnia ona ciągłość kulturową, wyzwania oraz przemiany cywilizacyjne (również założeń zrównoważonego rozwoju), a także sferę afektywną, oferując narzędzia do odczytywania semantyki miejsca8.

REALIZACJA ZAŁOŻEŃ HA

Humanistyka architektoniczna, definiowana przez nas na gruncie polskim jako inicjatywa edukacyjno-badawczo-publiczna w zakresie statusu potrzeb zarówno dzisiejszej humanistyki, nauk technicznych, jak i działań społecznych, oraz propagująca myślenie o przestrzeni, uwzględniające jej fizyczny i kulturowy wymiar, krystalizowała się dwutorowo. Po pierwsze – wpisała się w założenia architectural humanities, funkcjonującej jako dyscyplina w pracach międzynarodowych, i zaoferowała metody oraz narzędzia przynależne do dyscyplin humanistycznych – w celu przeprowadzenia analizy kulturowego, afektywnego wymiaru przestrzeni, jej dynamiki i kontekstu zmiennego w czasie, a zatem tego wszystkiego, co wykracza poza wymiar fizyczny przestrzeni. Po drugie – została równolegle wyprowadzona z podejścia, jakie prezentuje literaturoznawstwo architektoniczne (rekonstruowanie doświadczeń i emocji związanych z daną przestrzenią, które stały się udziałem poprzednich pokoleń – poprzez analizę zapisów tekstowych, zarówno dokumentów oraz świadectw, jak i w ramach analiz geokrytycznych)9.

W jaki sposób mogą być realizowane założenia humanistyki architektonicznej? Rzecz nie polega na tym, aby humaniści ingerowali w proces twórczy inżynierów, którzy dysponują własnymi narzędziami analitycznymi i metodami badawczymi, ale aby mogli wspierać działania projektowe wynikami przeprowadzonych przez siebie analiz. Druga kwestia to uwzględnianie przez architektów i urbanistów zagadnień związanych z kulturowym oraz kulturotwórczym wymiarem przestrzeni, widzianym także z perspektywy dyscyplin humanistycznych, obejmujących sprawdzone sposoby postępowania analitycznego. Najlepszą drogą realizacji założeń HA jest współpraca zespołów badawczych złożonych z przedstawicieli różnych dziedzin. W ramach takich działań wypracowano np. transdyscyplinarny model badań miejsc trudnych – sprawiających problemy w zakresie decyzji planistycznych, o skomplikowanej strukturze znaczeniowej, uwikłanych w historię i politykę oraz powracanie do wpisanych w nie sensów10. Ciekawym przykładem są także prace dyplomowe studentów pierwszej edycji studiów podyplomowych na kierunku Humanistyka Architektoniczna (skierowanych zarówno do architektów, jak i do socjologów, filmoznawców, kulturoznawców)11 – przygotowane przez interdyscyplinarne grupy, które zgodnie z ideą studiów HA dążyły do połączenia perspektyw badawczych w ramach analizy wybranych obiektów lub obszarów12.

Docelowo humanistyka architektoniczna zmierza także do wytworzenia platformy porozumienia badaczy, architektów i urbanistów oraz przedstawicieli innych sektorów wpływających na tworzenie i przekształcanie przestrzeni miejskiej. Mowa o decydentach związanych z samorządami miejskimi, politykach, jak również – w wersji nieco utopijnej, ale może nie do końca nierealnej – inwestorach i deweloperach.


ALEKSANDRA WÓJTOWICZ

Dr, adiunkt w Pracowni Antropologii Współczesności Instytutu Badań Literackich PAN; członkini Zespołu Nazewnictwa Miejskiego m.st. Warszawy; kierownik studiów podyplomowych IBL PAN i NIAiU Humanistyka Architektoniczna; kierownik projektu Humanistyka architektoniczna jako propozycja w ramach humanistyki obywatelskiej (MNiSW SON II); autorka kilku książek, m.in. Metamorfozy Pałacu Staszica (2017) – wydanej również w języku angielskim, Przestrzeń „Oziminy” Wacława Berenta (2019), oraz redaktor i współredaktor naukowy 10 tomów zbiorowych; sformułowała założenia ścieżki badawczej literaturoznawstwo architektoniczne oraz zaproponowała kategorię heterotopii afektywnej, poszerzającej typologię Foucaulta.

il. Tomek Banach
il. Tomek Banach

GŁÓD REFLEKSJI HUMANISTYCZNEJ W ARCHITEKTURZE

Tekst: Leszek Włochyński

Będąc praktykującym architektem, od lat uczestniczącym także w wielkoskalowych procesach inwestycyjnych (po stronie wykonawców i inwestorów), odczuwam głód pogłębionej refleksji humanistycznej, ale jednocześnie obserwuję rosnące znaczenie tzw. humanistyki architektonicznej, czyli interdyscyplinarnego nurtu badań, który sytuując architekturę w kontekście kultury, historii, filozofii, antropologii czy literatury, wnosi cenne uzupełnienie do tradycyjnego, techniczno-funkcjonalnego podejścia projektowego. Nie chodzi tu jednak o akademicką ciekawostkę. Humanistyka architektoniczna to potencjalnie bardzo użyteczne narzędzie, katalizujące rozumienie architektury jako zjawiska kulturowego i – co najważniejsze – jako przestrzeni nie tylko używanej, lecz także przeżywanej przez człowieka.

ZASOBY HUMANISTYKI ARCHITEKTONICZNEJ

Dotychczas, jako architekci, byliśmy oswojeni z historią sztuki, historią architektury, semantyką architektoniczną, estetyką, psychologią architektury, partycypacją społeczną czy etyką zawodu architekta. Wydaje się jednak, że w naszym środowisku nie są jeszcze powszechne odwołania do humanistyki architektonicznej jako szerszej, zdefiniowanej dyscypliny, determinującej komunikację animatorów i adresatów procesu twórczego w architekturze.

Wszak architektura to nie tylko fizyczna emanacja natchnienia architekta – to przede wszystkim ujęcie przestrzeni zapotrzebowanej bądź wyobrażonej przez jej potencjalnych odbiorców. Instrumentarium do prawidłowego odczytania oraz zrozumienia tych potrzeb i wyobrażeń dostarcza architektowi humanistyka architektoniczna. Tak to wygląda w wymiarze a priori. Natomiast w wymiarze aposteriori HA pozwala dostrzec, że architektura nie stanowi zamkniętego dzieła, lecz jest dynamicznym polem relacji – materialnych, symbolicznych i emocjonalnych, których nawarstwienia mogą znacząco wykraczać poza założenia pierwotnego procesu twórczego.

RELACJA MIĘDZY DZIEŁEM A ODBIORCĄ

W praktyce projektowej często zderzamy się z koniecznością uzasadniania naszych decyzji – inwestorom, urzędom, opinii publicznej. Humanistyka architektoniczna dostarcza nam nie tylko języka, który pozwala mówić o architekturze sensownie i w sposób wykraczający poza „funkcję” oraz „materiał”, ale również umożliwia wczucie się w rolę odbiorcy – użytkownika, przechodnia, sąsiada. To właśnie relacja między dziełem architektury a odbiorcą stanowi pole, na którym humanistyka może przynieść realne korzyści projektantowi, przyczyniając się do wzrostu wartości jego projektu.

Po pierwsze – świadomość kulturowego osadzenia architektury pomaga eliminować błędy wynikające z bezrefleksyjnego kopiowania modnych form. Każdy budynek wchodzi w dialog z kontekstem – nie tylko urbanistycznym, lecz także społecznym i symbolicznym. Humanistyka pozwala lepiej zrozumieć, jakie wartości oraz emocje mogą być zakodowane w przestrzeni. Dzięki temu projektant zyskuje możliwość tworzenia miejsc, które rezonują z lokalną tożsamością, a nie prowadzą do jej zignorowania lub wypaczenia.

W sposób szczególny widać to w procesach rewitalizacji, które często rozgrywają się na styku przeszłości i przyszłości. Nie polegają one jedynie na technicznym „odnowieniu” obiektu, zespołu budynków czy części dzielnicy – wiążą się także z przywracaniem im sensu w oczach społeczności. W tym kontekście pomocna okazuje się koncepcja wartości zastanych i potencjalnych zabytku czy – szerzej – obiektów i przestrzeni podlegających rewitalizacji. Zastane wartości to te, które już istnieją: historyczne, artystyczne, naukowe, społeczne. Z kolei potencjalne można wydobyć lub nadać poprzez odpowiednie działania projektowe i interpretacyjne13. Humanistyka pozwala architektowi zidentyfikować oba typy wartości, uwzględniając zarówno to, czym dany obiekt jest, jak i to, czym może się stać dla współczesnych, czyli przyszłych użytkowników. Rozpoznanie tego potencjału oraz właściwe zaadresowanie rozwiązań stanowią warunki skutecznej i etycznej rewitalizacji.

Po drugie – refleksja nad ludzką percepcją przestrzeni, oparta na filozofii, psychologii środowiskowej czy studiach fenomenologicznych, uczy projektanta uważności na to, jak użytkownik „czyta” architekturę; jakie skojarzenia, lęki, wspomnienia mogą wywołać konkretne formy, światło, materiały; jak zorganizować przestrzeń, aby była nie tylko ergonomiczna, ale też zrozumiała, przyjazna, godna zapamiętania.

W tym aspekcie bliskie mi jest myślenie Petera Zumthora14, który wskazuje na często pomijaną w technokratycznym podejściu, cielesno-emocjonalną jakość doświadczenia architektonicznego. I to właśnie humanistyka przypomina, że dobra architektura nie kończy się na rysunku technicznym – ona zaczyna się tam, gdzie człowiek wchodzi z nią w relację. Wówczas staje się „miejscem”, którego ramy definiują architekci, ale któremu sens nadaje uświadomiona obecność człowieka15.

Trzeci aspekt to etyczny wymiar projektowania. W czasach kryzysów klimatycznych, migracyjnych oraz społecznych nierówności architekt nie może być jedynie „estetykiem od budynków”. Humanistyka uczy wrażliwości na skutki naszych decyzji – pyta o odpowiedzialność, o relacje hierarchiczne, o dostępność, o rolę architektury w budowaniu wspólnoty. Dzięki temu mamy szansę unikać projektowania przestrzeni wykluczających lub alienujących, a wspierać inkluzywność, komfort i poczucie przynależności. Nie oznacza to oczywiście rezygnacji z racjonalności projektowej. Humanistyka nie zastępuje inżynierii, lecz ją pobudza i uzupełnia. Stanowi warstwę refleksji, pozwalającą uniknąć pułapki „architektury dla architektów”. Dobrze zaprojektowany budynek zarówno działa w sensie technicznym, jak i pozytywnie wpływa na ludzi – na ich zachowania, emocje, sposób przeżywania codzienności. HA przypomina o tym, że architektura to nie tylko „maszyna do mieszkania” czy wypreparowane dzieło sztuki – to czynnik stanowiący o środowisku zamieszkania, pracy, życia, gdzie na każdym kroku człowiek, społeczność, społeczeństwo powinny być punktem odniesienia. Projekty, które uwzględniają tę perspektywę – poprzez analizę narracji miejsca, rozmowy z przyszłymi użytkownikami, interpretację historii oraz symboliki – są zarówno lepiej przyjmowane, jak i trwalsze kulturowo. Przyjaźniej się starzeją, ponieważ nie opierają się wyłącznie na modzie. Są osadzone w głębszym sensie. A to właśnie trwałość – i materialna, i znaczeniowa – powinna być ambicją każdej dobrej architektury (nie uchylając się od perspektywy przyszłych przekształceń).

KONIECZNOŚĆ REFLEKSJI

Podsumowując, humanistyka architektoniczna nie jest luksusem ani dodatkiem – to niezbędny wymiar dojrzałej praktyki projektowej. Pomaga architektowi przekroczyć własne schematy myślenia, spojrzeć na projekt oczami innych, zrozumieć „dlaczego?” go tworzy, a nie tyko „jak?”. W świecie coraz bardziej zdominowanym przez tempo i powierzchowność refleksja ta jest konieczna. Osobiście dobrze się odnajduję w paradygmacie integrującym dwie tożsamości: architekta inżyniera i architekta humanisty.

W ramach postscriptum dodam, że HA prowokuje nie tylko do refleksji nad dziełami architektury, lecz także do namysłu nad kondycją zawodu architekta. Kim i po co jesteśmy? Czy społeczeństwo tak naprawdę o nas wie i czy nas zna? Na jakich zasadach i warunkach powinniśmy pracować? Jakich wartości jesteśmy kreatorami, promotorami i strażnikami? I czy to wszystko zachodu jest warte…


LESZEK WŁOCHYŃSKI

Architekt IARP; absolwent ASK WAPW; inicjator i współzałożyciel, prezes pierwszego zarządu, a następnie opiekun Koła Naukowego Architektury Rodzimej WAPW (2006–2018); współtwórca polskiego oddziału organizacji buildingSMART, Stowarzyszenia Akademickiego WAPW, Stowarzyszenia Myśl i Twórz oraz Fundacji Domu Wschodniego; doświadczenie zawodowe zdobywał w biurach projektów, generalnym wykonawstwie i nadzorze właścicielskim, a także jako nauczyciel akademicki, autor szkoleń i publikacji branżowych oraz wystąpień konferencyjnych; konsekwentnie dąży do specjalizacji w obszarach rewitalizacji obiektów zabytkowych oraz cyfryzacji budownictwa; rozwija autorską pracownię architecturarestituta.pl.

1 Np. seria Critiques. Critical Studies in Architectural Humanities wydawana z inicjatywy AHRA przez Routledge (Taylor & Francis Group).

2 www.ahra-architecture.org (data dostępu: sierpień 2025).

3 www.westminster.ac.uk/research/groups-and-centres/architectural-humanities-research-group (data dostępu: sierpień 2025).

4 www.ahulab.org (data dostępu: sierpień 2025).

5 Odnoszę się do głosów wybrzmiałych w dyskusjach, niepublikowanych.

6 Rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 20 września 2018 r. w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych, Dz. U. 2018, poz. 1818, isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20180001818 (data dostępu: sierpień 2025).

7 E.W. Soja, Thirdspace: Journeys to Los Angeles and Other Real-and-Imagined Places, Oxford 1996.

8 Mówiąc o humanistycznej perspektywie w analizach spacjologicznych, trzeba wskazać prace z zakresu semiotyki przestrzeni, sięgające lat 50. XX w., rozwijane przez rosyjskich semiotyków (Jurij Łotman, Władimir Toporow), na analizy spod znaku zwrotu topograficznego w badaniach anglosaskich, rozwijające się od lat 90. XX w. (a biorące początek w odpowiedziach na zmianę granic i ruchy migracyjne po drugiej wojnie światowej), obecnie przeszczepiane także na grunt polski.

9 Więcej w: A. Wójtowicz, Literaturoznawstwo architektoniczne. Wstępne rozpoznania, Warszawa 2019, www.rcin.org.pl/dlibra/publication/276656 (data dostępu: sierpień 2025).

10 Zob. A. Wójtowicz, M. Budzyński, K. Ilmurzyńska, B. Jałowiecki, A. Kronenberg, R. Mączewski K. Modryński, D.M. Osiński, J. Paulinek, I. Piotrowski, A. Skalimowski, B. Stelmach, W. Tomasik, Z. Tucholski, Miejsca trudne – transdyscyplinarny model badań. O przestrzeni placu Piłsudskiego i placu Defilad, pod kier. nauk. A. Wójtowicz, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2019.

11 Więcej informacji na stronie www.ibl.waw.pl/pl/studia-podyplomowe/humanistyka-architektoniczna (data dostępu: sierpień 2025).

12 Obecnie trwają prace związane z publikacją dwóch tomów zbiorowych (autorami rozdziałów w t. I są wykładowcy reprezentujący różne dyscypliny, natomiast w t. II – słuchacze, absolwenci reprezentujący wyniki przeprowadzonych przez siebie analiz).

13 Por. B.J. Rouba, Dlaczego adaptacje niszczą zabytki i czy tak być musi?, [w:] Adaptacje obiektów zabytkowych do współczesnych funkcji użytkowych (praca zbiorowa), red. B. Szmygin, Lubelskie Towarzystwo Naukowe, Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków ICOMOS, Politechnika Lubelska, Warszawa–Lublin 2009, s. 122; W.J. Affelt, Dziedzictwo techniki w kontekście rozwoju zrównoważonego, [w:] Współczesne problemy teorii konserwatorskiej w Polsce (praca zbiorowa), red. B. Szmygin, Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków ICOMOS, Politechnika Lubelska, Warszawa–Lublin 2008, s. 10.

14 Na temat podejścia Petera Zumthora zob. tenże, Myślenie architekturą, przeł. A. Kożuch, Kraków 2010.

15 Na ten aspekt „miejsca” w architekturze moją uwagę zwrócił w szkole Profesor Konrad Kucza-Kuczyński.

rozumiem
Używamy plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z tej strony wyrażasz na to zgodę.