logo
Strefa architekta - logowanie
EN
ZAWóD:ARCHITEKT
19.12.2023

Z widokiem na odbudowę

Budowa zespołu mieszkaniowego Niezłomne Matki, proj. Sulyk Architekci; fot. Halyna Kuchmanych
Budowa zespołu mieszkaniowego Niezłomne Matki, proj. Sulyk Architekci; fot. Halyna Kuchmanych

Jak można, będąc krytykiem architektury, wspomóc odbudowę Ukrainy? Kateryna Kozlova z Dniepra przygotowuje książkę, w której opisuje proces odradzania się znanych miast, całkowicie lub częściowo zniszczonych w wyniku wojen bądź klęsk żywiołowych.

Kozlova wytypowała 11 miast: Bejrut, Berlin, Bukareszt, Drezno, Hiroszimę, Kijów, Rotterdam, Sarajewo, Seul, Tokio, Warszawę. Teraz jeździ po świecie, odwiedzając te miejsca, zbierając dane, studiując historię i analizując teraźniejszość. Rozmawia z lokalnymi urbanistami, architektami, historykami oraz politykami i zadaje pytania o zastosowane w ich miastach metody planowania rekonstrukcji zabudowy, a także o to, czy przyjęte modele działania sprawdziły się na przestrzeni lat.

Niektóre z odwiedzanych miast przeszły proces odnowy po drugiej wojnie światowej, inne – trzydzieści, dwadzieścia czy dziesięć lat temu. Są też takie, w których odbudowa cały czas trwa, a pierwotne zamierzenia planistów muszą być wciąż weryfikowane. Wszystkie te miejsca zostały mocno doświadczone oraz w większym lub mniejszym stopniu zniszczone i wszystkie odrodziły się w sposób godny zauważenia. Ukraińska architektka i publicystka podpatruje te procesy, ale nie proponuje ich kopiowania, tylko czerpanie z nich inspiracji do stworzenia planu odbudowy jej niszczonego przez wojnę kraju.

ROTTERDAM I WROCŁAW

Kateryna spotyka się też z mieszkańcami wybranych aglomeracji oraz innych miast, nieopisanych w książce, ale również naznaczonych traumą zniszczeń i zmagań z odbudową. Pyta rozmówców o doświadczenia i wspomnienia, a także prezentuje im fragmenty swoich badań nad publikacją.

Na spotkaniu we wrocławskim Domu Europy – Biurze Regionalnym Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej1 autorka przedstawiła historię odbudowy centrum Rotterdamu, zniszczonego podczas wojennych nalotów. Następnie zaproszeni goście z wrocławskiego środowiska architektonicznego2 przedstawili analogiczną historię swojego miasta oraz podali podobieństwa i różnice w powojennych sytuacjach Rotterdamu i Wrocławia.

Podstawowa różnica dotyczyła rozmiaru szkód – w Rotterdamie zniszczeniu uległo tylko ścisłe centrum, a we Wrocławiu zamienione w gruz zostało 70% zabudowy. Odmienne również okazało się podejście do kwestii odbudowy. Holendrzy nie chcieli rekonstruować tego, co zniknęło – uznali, że najważniejsza część miasta powinna uzyskać nowoczesne oblicze, odpowiadające standardom powojennym. Początkowo na terenie dawnego centrum rosła trawa, potem powstały na nim tymczasowe domostwa dla przymusowych pracowników rekrutujących się z najuboższej klasy społecznej. W końcu, po ukończeniu prac projektowych, zaczęto realizować plan nowoczesnej, modernistycznej zabudowy.

Historia odrodzenia Wrocławia jest zupełnie odmienna. Przed wojną nie był on polskim miastem i nie można było przy jego rekonstrukcji czerpać wzorców z tradycji. Jego tożsamość tworzyła się na nowo i w miejscach, gdzie architekci mieli więcej swobody, projektowano inaczej niż w tkance historycznej. Odratowano jednak te zabytki, które choć w części ocalały.

Wrocław był odbudowywany na podstawie wielu planów, najczęściej realizowanych tylko częściowo, w różnych – często sprzecznych – stylach. Powstanie nowego centrum Rotterdamu było z kolei wynikiem wdrażania jednego spójnego zamierzenia oraz kolejnych dużych modernizacji. Zestawienie tych dwóch miast pokazało, jak różne były podejścia do tych samych tematów w zróżnicowanych ustrojowo częściach Europy.

Na spotkaniu we Wrocławiu do dyskusji włączyli się słuchacze – starsi przypomnieli, jak w stolicy Dolnego Śląska wyglądała sytuacja po 1945 r., a młodsi poruszyli problemy związane ze skutkami odbudowy, która trwa tam do dzisiaj. Przywoływano kontekst historyczny, geograficzny i narodowościowy, by w efekcie wskazać na nieporównywalność i niepowtarzalność odbudowy każdego ze zniszczonych miast.

Spotkanie odbyło się we wrocławskim Domu Europy – Biurze Regionalnym Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej; na zdjęciu od lewej: Maciej Hawrylak, Łukasz Wojciechowski, Kateryna Kozlova, Anna Miśniakiewicz, Hubert Trammer; fot. Parlament Europejski / Tomasz Hołod
Spotkanie odbyło się we wrocławskim Domu Europy – Biurze Regionalnym Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej; na zdjęciu od lewej: Maciej Hawrylak, Łukasz Wojciechowski, Kateryna Kozlova, Anna Miśniakiewicz, Hubert Trammer; fot. Parlament Europejski / Tomasz Hołod

Główna bohaterka spotkania – Kateryna Kozlova; fot. Parlament Europejski / Tomasz Hołod
Główna bohaterka spotkania – Kateryna Kozlova; fot. Parlament Europejski / Tomasz Hołod

DWIE INICJATYWY – UZUPEŁNIENIE CZY WYKLUCZENIE?

Podczas rozmów przywołano słowa niderlandzkiego urbanisty, z którym Kateryna Kozlova spotkała się w Rotterdamie. Zaproponował on, aby plan odbudowy Ukrainy oprzeć nie na tymczasowej zabudowie mieszkaniowej, która może nigdy nie zniknąć z przestrzeni miast i miasteczek, tylko na budownictwie adresowanym do konkretnych grup mieszkańców i realizowanym w technologiach wysokiej jakości.

Ten wątek został rozwinięty przez prowadzącego wrocławskie wydarzenie Huberta Trammera, który zaobserwował dwa przeciwstawne spojrzenia naszych wschodnich sąsiadów na temat odbudowy. Pierwsze opiera się na przekonaniu, że prowizorki są dużo trwalsze, niż się zakłada, należy zatem wszystkie czynności budowlane dobrze przemyśleć, a dopiero potem przystąpić do ich realizacji. Organizacje i osoby popierające ten sposób myślenia planują przyszłe działania, opracowując strategie, standardy i projekty.

Drugie podejście zakłada podejmowanie inicjatyw polegających na szybkiej odbudowie lub adaptacji istniejących obiektów do nowych realiów. Zgodnie z tym założeniem nawet popełnione błędy mogą stać się metodą zbierania doświadczeń i wypracowywania – poprzez praktykę – właściwych rozwiązań. Życie bowiem i tak weryfikuje nawet najlepsze plany, a czekanie z zaspokojeniem pilnych potrzeb ma wysoką cenę.

Pojawia się jednak pytanie, jak te dwa stanowiska ze sobą pogodzić?

Kozlova uznała, iż nie ma między nimi sprzeczności, gdyż każde z nich odpowiada na różne potrzeby. Gruntowne planowanie dużych inicjatyw, takich jak projektowanie odbudowy bardzo zniszczonych miast, dzielnic, komunikacji, czy precyzyjne wypracowywanie lepszych standardów nie stoją w opozycji do drobnych, lokalnych działań polegających choćby na wymianie wybitych okien, oczyszczaniu terenu z gruzu, zajmowaniu się zniszczonymi budynkami, tak by można było w nich zamieszkać, a także nadawaniu funkcji mieszkalnej obiektom nieużywanym. Połączenie tych dwóch dróg prowadzi do synergii dającej wiarę w lepsze jutro i uporanie się ze skutkami narodowej tragedii. Autorka książki zaznaczyła też, że oferowana i realizowana przez kraje zachodnie pomoc w odbudowie Ukrainy jest w pewnych dziedzinach bardzo pożądana, np. przy organizacji konkursów architektonicznych.

Projekty ukraińskich architektów na wystawie poświęconej odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych – BUDMA 2023; fot. archiwum KRIA RP
Projekty ukraińskich architektów na wystawie poświęconej odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych – BUDMA 2023; fot. archiwum KRIA RP

WNIKLIWE ANALIZY I ZACHOWANIE TOŻSAMOŚCI

Podczas dyskusji wrocławscy architekci podkreślili konieczność poprzedzenia rządowych programów odbudowy (dających gwarancję realizacji projektów) wnikliwymi analizami i wielostopniowymi studiami prowadzonymi pod ścisłym nadzorem wszystkich zainteresowanych stron. Podniesiono również wątek współczesnego sposobu odbudowywania, który polega nie na odtwarzaniu, ale na tworzeniu nowego układu. Zaznaczono, że szybkie budowanie daje szansę na przetestowanie proponowanych rozwiązań i zmianę na lepsze. Na liście priorytetów zamieszczono ochronę tożsamości i kultury kraju, co powinny mieć na uwadze również zagraniczne biura projektowe (np. Normana Fostera) zaangażowane w proces odbudowy architektury Ukrainy. Poruszono też kwestie transparentności i uczciwości procesów inwestycyjnych, począwszy od wspomnianych konkursów przez przetargi na wykonawstwo po nadzór nad realizacjami.

Wszyscy zgodnie przyznali, że odbudowa musi mieć w przypadku tak straumatyzowanego społeczeństwa wysoce prospołeczny charakter i uwzględniać dobro oraz wygodę człowieka.

Publikacja Kateryny Kozlovej nie jest jeszcze ukończona, ale już teraz staje się białą księgą – ważną lekcją pomagającą zrealizować i uchronić od błędów wielki plan architektonicznej odbudowy kraju. ■


BEATA STOBIECKA


1 Spotkanie przygotowali: Hubert Trammer – członek Okrągłego Stołu Nowego Europejskiego Bauhausu, Leszek Gaś – dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu – wraz ze swoim zespołem oraz Bartłomiej Potocki i Karol Korczyński z Fundacji Ukraina.

2 W dyskusji panelowej – obok Kateryny Kozlovej – wzięli udział: dr hab. arch. Anna Miśniakiewicz (WA PWr, DSOIA), dr arch. Maciej Hawrylak (SARP o. Wrocław, DSOIA), dr hab. Łukasz Wojciechowski (WA PWr, DSOIA). Prowadzenie: Hubert Trammer.

rozumiem
Używamy plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z tej strony wyrażasz na to zgodę.