logo
Strefa architekta - logowanie
EN
DACHRYNNA
DACHRYNNA
DACHRYNNA
ZAWóD:ARCHITEKT
05.06.2025

Projektowanie w zgodzie z kryterium jakości

Określenie „piękne” nie należy do precyzyjnych. De gustibus non est disputandum – głosi przecież łacińska sentencja. Poszukując obiektywnych kryteriów oceny jakości obiektów, można jednak pójść tropem przyznanych nagród architektonicznych bądź procedur, na podstawie których wyłoniono projekty do realizacji.

Centrum Kongresowe ICE Kraków (2014 r.); proj. Ingarden & Ewý; fot. Krzysztof Ingarden
Centrum Kongresowe ICE Kraków (2014 r.); proj. Ingarden & Ewý; fot. Krzysztof Ingarden

Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego w latach 2010–2015, w słowie wstępnym do katalogu wystawy plenerowej Małopolska – architektura współczesna napisał: „W ostatnich latach Małopolska stała się wielkim placem budowy. Pełen rozmachu ruch inwestycyjny to wyraz gospodarczej koniunktury, a także odpowiedź na zaniedbywane przez lata potrzeby mieszkańców regionu oraz ich rosnące aspiracje. Budujemy nie tylko więcej i lepiej, ale – co ważne – piękniej”1. Rzeczywiście, w województwie zostało zrealizowanych wiele obiektów architektonicznych, które stały się ikonami. Dziś trudno wyobrazić sobie bulwary wiślane bez bryły Muzeum Tadeusza Kantora, przewieszonej nad budynkami najstarszej krakowskiej elektrowni, czy bez szaro-stalowego Centrum Kongresowego ICE (sam budynek może budzić skojarzenia z nomen omen bryłą lodu). Podobnie jest w innych miejscach Krakowa i całego regionu.

ŚLADEM NAGRÓD

W ciągu ostatnich 10 lat do najważniejszej europejskiej nagrody architektonicznej – przyznawanej przez Fundację im. Miesa van der Rohe – zostało nominowanych 11 obiektów zrealizowanych na terenie województwa małopolskiego. W poszczególnych latach były to:

A jakie realizacje doceniono w tym samym okresie w Polsce? Grand Prix Nagrody Roku Stowarzyszenia Architektów Polskich zdobyły wymienione już realizacje – Cricoteka w 2014 r., Hala 100-lecia KS Cracovia w 2019 r., kładka w Dobczycach w 2022 r. – a także modernizacja Muzeum Książąt Czartoryskich w 2020 r. (Kraków 2019, proj. Biuro Projektów Lewicki Łatak). Podobnie Nagrody Architektoniczne „Polityki” zostały przyznane w 2014 r. Cricotece i w 2018 r. Hali 100-lecia KS Cracovia. Wśród laureatów VIII edycji konkursu Życie w Architekturze z 2015 r. znalazły się: Cricoteka, centrum muzyki w Lusławicach oraz niewymieniona wcześniej modernizacja starówki w Gorlicach (2013, proj. eM4. Pracownia Architektury. Brataniec). W edycji 2020 małopolskie obiekty nie zostały nagrodzone.

Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka (2014 r.); proj. IQ2 Konsorcjum – nsMoonStudio i Wizja; fot. Wojciech Kryński
Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka (2014 r.); proj. IQ2 Konsorcjum – nsMoonStudio i Wizja; fot. Wojciech Kryński

ŚLADEM KONKURSÓW

Nie powinno dziwić, że te same obiekty znajdują uznanie różnych gremiów eksperckich. Choć są to inwestycje o wielorakich funkcjach – od domu jednorodzinnego (choć bardzo dużego, Edge House ma bowiem powierzchnię 860 m2) przez niewielkie obiekty użyteczności publicznej po strategiczne inwestycje samorządowe, a także realizacje przestrzeni publicznych czy adaptacje budynków zabytkowych – to warto zwrócić uwagę na statystykę. Łącznie wszystkich wymienionych obiektów jest 13, w tym 10 zrealizowano ze środków publicznych. Spośród nich pięć (czyli połowę) projektów wyłoniono w wyniku konkursów architektonicznych. Przytoczone dane są zatem potwierdzeniem słów Jerzego Szczepanika-Dzikowskiego: „Konkursy architektoniczne są na całym świecie powszechnie uznaną formą uzyskania najlepszych projektów. (…) Konkurowanie wyzwala najgłębsze pokłady energii twórczej. Konkursy architektoniczne przynoszą najwyższą jakość płynącą nie tyle z jakości materiałów, nie tyle z wysokości nakładów finansowych na inwestycje, ile z jakości idei, wkładu intelektualnego i ładunku emocjonalnego”2.

Konkurs stanowi przy tym wartość nie tylko dla zamawiającego, lecz także dla startujących w nim projektantów. Marcin Brataniec żartobliwie opisał tę regułę w następujący sposób: „Praca staje w zawodach z innymi i jest oceniana przez największych architektów w Polsce, największe autorytety (…). I teraz wyobraźmy sobie, że chcę iść ze swoim projektem do Jerzego Szczepanika-Dzikowskiego, Macieja Miłobędzkiego czy Zbigniewa Maćkowa, czy jeszcze kogoś innego. Jak to zrobić? Pójść do niego do pracowni i powiedzieć: «Panie, co Pan myślisz o tym, co ja myślę?»”3.

W 2018 r., w ramach programu Competition Culture in Europe, odbyła się konferencja w Chęcinach, podczas której Jacek Lenart przytaczał statystyki z sektora zamówień: „W Polsce organizuje się ok. 140 konkursów architektonicznych rocznie, owszem, dotyczą najbardziej prestiżowych realizacji, ale to mniej niż 0,5% zamówień na architekturę w skali kraju”4. Przywołane dane nie wykluczają oczywiście możliwości wyłonienia wyjątkowych inwestycji w wyniku procedur innych niż konkursowe (bo i takie – zrealizowane w drodze przetargu czy w formule „zaprojektuj i wybuduj” – znajdują się wśród nagradzanych przykładów). Natomiast fakt, że wśród „najlepszych z najlepszych” co drugi projekt pochodzi z konkursu, który jest procedurą wybieraną jedynie w 0,5% wszystkich zamówień na architekturę, musiał już wówczas wzbudzać niepokój.

1 stycznia 2021 r. weszła w życie nowa ustawa Prawo zamówień publicznych, w ramach której m.in. wprowadzono częściowo obligatoryjne poprzedzanie konkursem zamówienia na usługi projektowania architektonicznego lub architektoniczno-budowlanego. Na konferencji Architekt(a) Misja Publiczna, zorganizowanej przez Małopolską Okręgową Izbę Architektów RP w 2024 r., Piotr Rudol przedstawił wnioski, które nasunęły się po ponad trzech latach od uchwalenia tej nowelizacji: „Zgodnie z naszym oczekiwaniem ilość konkursów się zwiększyła, ale pojawiają się również «manewry» zmierzające do ich unikania, gdy zgodnie z ustawą należy je ogłaszać. W przetargach na prace projektowe niepoprzedzonych konkursem nadal na ogół cena stanowi jedyne kryterium”5. Ta smutna konstatacja świadczy o wciąż występującym wśród wielu zamawiających braku zrozumienia w odniesieniu do wartości i korzyści, jakie mogą nieść konkursy. Uporządkowanie zapisów dotyczących procedur ich organizacji jest zatem jednym z celów Izby Architektów (w 2024 r. propozycje rozwiązań zostały przekazane do Ministerstwa Rozwoju i Technologii). Z kolei zadanie dla całego środowiska stanowi budowanie świadomości, że dziś tylko procedura konkursowa pozwala na wybór najlepszego rozwiązania według kryterium jakości.

1 Małopolska – architektura współczesna: katalog wystawy plenerowej Kraków 2015, SARP o. Kraków 2015, s. 7.

2 Konkursy architektoniczne – informacje dla zamawiających, Oddział Warszawski SARP, Warszawa 2012–2015, s. 7.

3 M. Tomczak, M. Brataniec, M. Kaszyński, Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o konkursach, ale boicie się zapytać, w: „Architektura i Biznes” 2022, nr 5, s. 68.

4 Cyt. za: T. Żylski, Polska kultura konkursu, w: „Architektura-murator” 2018, nr 12, s. 28.

5 Architekt(a) Misja Publiczna (broszura konferencyjna), Małopolska Okręgowa Izba Architektów RP, Kraków 2024, s. 5.


Fot. Patryk Czornij
Fot. Patryk Czornij

MAREK KASZYŃSKI

architekt IARP, członek SARP; przewodniczący Rady Małopolskiej Okręgowej Izby Architektów RP, Głównej Komisji Rewizyjnej SARP oraz MKUA w Krakowie; w latach 2019–2023 prezes SARP o. Kraków; sekretarz i sędzia konkursowy; prowadzi autorską pracownię Marek Kaszyński Studio Architektoniczne


Konkurs... Co dalej?

Konkurs architektoniczny to wciąż najlepsza i pożądana droga wyboru koncepcji projektowej i przyszłego projektanta inwestycji. Jednak warunki konkursu, określone w regulaminie, muszą zapewniać architektom godziwe warunki wykonywania pracy zawodowej, czyli sporządzania dokumentacji pokonkursowej – najczęściej przez interdyscyplinarny zespół projektowy. Ostatnio w naszej przestrzeni pojawia się więcej konkursów przygotowywanych przez różnych zamawiających, gdzie wspólnym mianownikiem są nagrody finansowe małej wartości, a także proponowane rażąco niskie wynagrodzenie za dalsze opracowania pokonkursowe, dalece nieadekwatne do zakresu powierzanych zadań. Zaczyna to wypaczać tak cenną przecież ideę zmagań konkursowych, które architekci wciąż jeszcze lubią i poważają.

I tu pojawia się problem. Czy takie konkursy to jeszcze postępowania, o które architekci, SARP, IARP zabiegają? Czy już może nie? Izba Architektów RP – jako organ samorządu zawodowego, stojący ustawowo i statutowo na straży prawidłowego wykonywania zawodu oraz właściwych warunków pracy – zmuszona jest przeciwstawiać się takim postępowaniom. Nie można godzić się na pracę architektów poniżej standardów, na które wskazują obowiązujące przepisy prawne. Jest to działanie na szkodę nie tylko własnego środowiska zawodowego, ale także inwestorów, których finanse mogą być niewłaściwie wydatkowane. Architekci są zobowiązani do wykonywania pracy najwyższej możliwej jakości i oferowania w ten sposób społeczeństwu specjalnej, wyjątkowej wiedzy, umiejętności oraz zdolności, koniecznych do rozwoju jego kultury i środowiska zbudowanego, za co powinni być uczciwie wynagrodzeni (KEZA).

KATARZYNA WROŃSKA

architekt IARP; członek Rady Wielkopolskiej Okręgowej Izby Architektów RP oraz Zespołu ds. Mediów i Informacji przy KRIA; członek zarządu SARP o. Poznań (wielu kadencji); sekretarz organizacyjny licznych konkursów urbanistyczno-architektonicznych


rozumiem
Używamy plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z tej strony wyrażasz na to zgodę.